Liceum? Technikum? A może jednak zawodówka? Im bliżej czerwca, tym to pytanie częściej przewija się w rozmowach lub myślach osób kończących w tym roku gimnazjum. Są oczywiście i tacy, którzy nie zastanawiając się głębiej nad wyborem przyszłej szkoły i swoją przyszłością chcą iść tam, gdzie będą mieli najmniej nauki i do szkoły, która będzie dla nich po prostu najłatwiejszym wyborem. Moim zdaniem, jeśli ktoś chce się ociągać, to będzie robił to bez względu na wszystko, niezależnie od szkoły jaką wybierze. Jeśli jednak ktoś chce wykorzystać to, co proponuje mu otoczenie, to nauka i ukończenie danej szkoły z jak najlepszym dla jego możliwości wynikiem będzie głównym priorytetem.
4 lutego 2017
28 stycznia 2017
ZAKOPANE 2017
W tym roku nasze województwo obchodzi ferie w pierwszym terminie. Przez cały okres ich trwania nie zastanawiałam się głębiej nad tym, czy odpowiada mi on, zresztą.. moje narzekania nie zmieniłyby kompletnie nic. Ciesząc się więc ostatnimi chwilami wolnego, chce podzielić się z Wami tym, jak spędziłam ferie 2017. Jak dla mnie zima= śnieg= góry. Już w listopadzie zeszłego roku stwierdziłam, że na pewno nie chce przesiedzieć ich w domu, dlatego zapisałam się na zimowiska do Zakopanego, które były organizowane w naszej szkole. Trwały tydzień i wspominam je bardzo dobrze!
21 stycznia 2017
Moje życie jest tak monotonne, że aż nie moje...
Nudzi mnie życie. Spoglądając w lustro, codziennie od paru lat widzę to samo. Chciałabym coś zmienić. Monotonia doprowadza mnie często do głębokich przemyśleń... Czy na pewno robię w życiu to o czym mówiąc, będąc dzieckiem pojawiał mi się uśmiech na twarzy? Czy wyglądam tak jak chciałabym wyglądać? Wiadomo, dziecięce marzenia- są to często puste, wyidealizowane plany na przyszłość bez pokrycia. Jednak powinniśmy się zastanowić czy NASZE życie jest takie jak chcemy? Decydując się na coś (zawsze) głęboko zastanawiamy się, czy to, co chcemy zrobić będzie dla nas odpowiednie i zgodne z nami, czy nie będzie miało jakiś późniejszych konsekwencji. Często narzekamy na brak jakiegokolwiek szaleństwa, nawet w podejmowanych przez nas decyzjach. Podświadomie, nie zastanawiając się nawet nad tym, wszystko robimy pod jakiś utarty wcześniej schemat.
14 stycznia 2017
Płynne, matowe pomadki Golden Rose- recenzja
Jakiś czas temu firma Golden Rose wypuściła na rynek matowe pomadek w płynie, które od razu stały się wielkim hitem. Nigdy jednak nie posiadałam zbyt wielu produktów do ust. Do tej pory były to zazwyczaj balsamy nawilżające lub lekko koloryzujące. Od około miesiąca jestem szczęśliwą posiadaczką trzech kolorków Longstay Liquid Matte Lipstick od Golden Rose, dzięki którym przekonałam się do eksperymentowania z mocniejszymi kolorkami na moich ustach. Nie jestem blogerką kosmetyczną, recenzja, którą Wam przedstawie będzie zawierała moje odczucia, opinię 16 letniej dziewczyny, która będzie po prostu moja.
7 stycznia 2017
Beatiful autumn in this winter! New Year's resolutions!
Witam wszystkich moich czytelników w nowym roku! Tak.. 2017! Już od ponad 3 lat jestem tutaj, tworze dla Was. Jak mi to wychodzi? Sami oceńcie! Są chwile załamania, zwątpienia, to chyba nieuniknione.. Czasami nie mając na nic pomysłów, w chwilach kiedy brakuje mi weny i tego najważniejszego zapału do pisania, wątpię w to, że się do tego nadaje. Jednak nadal tu jestem. Staram się przezwyciężyć te chwile słabości i wziąć się w tych momentach w garść. Z systematycznością mam problem od zawsze, mam nadzieje, że od już tego- Nowego Roku się to zmieni, ale jeśli chodzi o fakt, że jeszcze nigdy się nie poddałam, nie zamknęłam bloga, to chyba znaczy, że jednak wychodzi mi to całkiem dobrze.
11 grudnia 2016
Fire in the rain!
Zazwyczaj staram się unikać tych deszczowych dni i po prostu spędzać je w
domu. Nie chcąc jednak marnować soboty, nie zważając na pogodę razem z
przyjaciółką wzięłyśmy aparat i jak widać na niżej załączonych zdjęciach
poszłyśmy w plener. Na początku byłam do tego bardzo sceptycznie nastawiona, ale z ogólnych efektów jestem zadowolona jak nigdy. Niby coś innego, ale jak to ja, zazwyczaj staram
się stawiać na klasykę, dlatego i tym razem stylizacja nadaje się po
prostu na co dzień.
18 października 2016
Come back?
Systematyczność to coś, z czym bez wątpienia mam ogromny problem... Za każdym razem obiecuje sobie i przede wszystkim Wam, że tym razem wracam już na stałe... Szczerze- bez żadnego koloryzowania stwierdzam, że jestem wielkim leniem, bez jakiegokolwiek zawzięcia. Mimo wszystko, tak jak już kiedyś Wam wspominałam blog jest dla mnie wszystkim, ponieważ otworzył przede mną wiele "drzwi" oraz po części pomógł mi odnaleźć w sobie pewne bardzo ważne teraz dla mnie cechy. Zdjęcia, które zobaczycie w tym poście czekają na opublikowanie już od początku wakacji, a niestety pojawiają się dopiero teraz. Dlaczego? Wspomniałam o tym parę zdań wcześniej.. Pomijając ten fakt, mam ogromną nadzieje, że spodobają Wam się one i oglądając je w te pochmurne jesienne dni, powrócicie myślami do wakacji, które minęły w mgnieniu oka.. chyba mi to przyznacie?
Subskrybuj:
Posty (Atom)