Holidays favourites 2016

Kombinezony są moim musthave jeśli chodzi o tegoroczne wakacje. Są bardzo wygodne oraz tworzą nam bez większego wysiłku całą stylizacje, więc chyba dlatego właśnie posiadam ich kilka sztuk. Boomber jacket to chyba jedna z najmodniejszych kurtek w tym sezonie. U mnie również nie mogło jej zabraknąć. Uwielbiam tego typu krój i zastanawiam się nad zakupieniem kolejnej sztuki, tym razem w odcieniu bordowym. W Stradivariusie są one w bardzo fajnej cenie- 100 zł, dlatego polecam zaopatrzyć się w nią na jesień. Jeśli chodzi o fryzurę- bardzo szybka w wykonaniu. Nie mając ochoty prostować włosów korzystam z takiego rozwiązania, które idealnie sprawdza się na upalne dni.

Wszystkie przedstawione przeze mnie kosmetyki są w ostatnim czasie bardzo kultowe. Jestem święcie przekonana, że o większości z nich mieliście już okazję usłyszeć, dlatego tylko pokrótce przybliżę Wam moich wakacyjnych ulubieńców.

Zaczynając od pielęgnacji- żel do mycia twarzy oraz krem z firmy Barwa Siarkowa.  Produkty te stosuje już od około miesiąca. Przez ten czas zauważyłam znaczną poprawę stanu mojej problematycznej cery. Zaczerwienienia i drobne wypryski znikają. Produkty nie wysuszają cery, a ponadto zmniejszają wydzielanie sebum, dlatego polecam je wszystkim osobom mającym jakiekolwiek problemy z cerą.
Dalej- kosmetyki. Wybrałam dosłownie kilka produktów w tej kategorii. Zacznę od chyba najdroższego kosmetyku w tej kategorii, a mianowicie- rozświetlacz Mary Lou Manizer z The Balm.  Wydaje mi się, że za 8,5 g produktu nie jest to jakaś wygórowana cena, tym bardziej, że możecie znaleźć go już za poniżej 60 złotych. Opakowanie i forma graficzna we wszystkich kosmetykach z firmy The Balm wygrywa wszystko. Te produkty są tak piękne, że osobiście mogłabym kupować je jedynie ze względu na ich wygląd. Rozświetlacz wygląda na twarzy bardzo naturalnie, daje efekt delikatnej, połyskującej tafli.

Podkład Rimmel Match Perfection to mój zdecydowany ulubieniec. Robi na mojej twarzy wszystko to, co powinien robić dobry podkład, ale przede wszystkim nie pozostawia na niej efektu maski. Ma mocne krycie oraz wystarczająco matowi cerę. Cena jest dość wysoka, lecz ja kupuje go zawsze na promocjach w Rossmanie, gdzie dotychczas udawało mi się dostać go za połowę regularnej ceny. 

Maskara Wonder`full Volume Colourist od Rimmelw ciągu 3 tygodni rzeczywiście sprawia, że nasze rzęsy stają się ciemniejsze. Rzeczywiście zauważam różnicę w kolorze włosków. Myślę, że przy używaniu dobrej odżywki potrafiłaby zdziałać z naszymi rzęsami cuda. Dodatkowo produkt jest bardzo wydajny oraz nie skleja rzęs.

Ostatnią rzeczą jest kredka do ust z Golden Rose. Jest bardzo wygodna w użyciu i mimo mało precyzyjnej końcówki pozwala nam bardzo dokładnie pomalować usta. Do kupna zachęca nas również swoją ceną oraz przepiękną gamą kolorów.