29 grudnia 2015

"Dobra, tylko nikomu nie mów..."

Ile razy usłyszeliście tego typu słowa? Ktoś postanowił przekazać Wam jakiś sekret prosząc przy tym o pozostawienie tego dla siebie. Przecież ta osoba dowiedziała się tego od innych, którzy przekazali jej to również w tajemnicy, a powiedziała Tobie lub jeszcze wielu innym osobom. W tych czasach, mówiąc coś komuś musimy liczyć się z tym, że za kilka dni "sekret", który przekazaliśmy komuś będą znali wszyscy nawet Ci, którym z własnej woli nie powiedziałbyś niczego. Z własnego doświadczenia wiem, że nie wszyscy zasługują na Nasze zaufanie. Myśląc, że możesz powiedzieć danej osobie wszystko mylimy się. Szkoda, że zdajemy sobie z tego sprawę dopiero wtedy, gdy połowa ludzi ze szkoły wie o Tobie coś, co miało pozostać tajemnicą. Warto powierzać innym ludziom nasze najskrytsze tajemnice? Czasami możemy zawieść się na nawet najbliższych przyjaciołach, którzy zazwyczaj są uczciwi wobec Nas. Czasami jednak mamy takie dni, kiedy bardzo chcielibyśmy się komuś wygadać, powiedzieć co leży nam na duszy, aby było Nam zwyczajnie lepiej. Sami nie zawsze potrafimy poradzić sobie z otaczającymi nas problemami codziennego życia. Czasami warto to jednak przeczekać lub porozmawiać o tym z kimś z rodziny, żeby uniknąć niepotrzebnych plotek, rozczarowań względem innej do tej pory bliskiej Nam osoby...
Zaufanie względem innych osób to podstawa. Jeśli oczekujemy zachowania sekretów i lojalności wobec innych osób, sami musimy być dla nic oparciem w trudnych chwilach.

"Zaufanie jest jak kartka papieru,  raz zgniecione, nigdy nie będzie takie samo..."

21 grudnia 2015

Podsumowanie WAKACJI 2015.

Tak, zdaje sobie sprawę, że od wakacji minęło na prawdę baaardzo dużo czasu. Postanowiłam jednak napisać ten post, gdyż brakowało mi tutaj tego rodzaju wpisu. Już od dłuższego czasu nosiłam się z podsumowaniem tegorocznych wakacji, lecz zawsze coś stawało na przeszkodzie i dlatego pojawia się on dopiero teraz. Mimo wszystko piszę go, gdyż jest on dla mnie bardzo ważny, ze względu na to, że będzie przypominał mi on o najlepiej spędzonych jak do tej pory wakacjach w moim życiu.
Tego roczne wakacje spędziłam w dwóch odrębnych częściach świata. W pierwszym tygodniu lipca wraz z ciocią i rodzicami pojechałyśmy nad polskie morze do Mielna. Byliśmy tam zaledwie 5 dni, lecz mimo wszystko było świetnie. Pogoda była bez zarzutów, a pobyt umilał mi mój kuzyn, którego na prawdę uwielbiam! Gdyby nie on nie byłoby tak ciekawie. Całe dnie przeleżeliśmy na plaży opalając się i rozmawiając na naprawdę różne tematy haha :)
Ostatnie dni lipca zapoczątkowały moje najwspanialsze dwa tygodnie w roku. Mowa tutaj o naszym wylocie do Egiptu, który wspominam baardzo dobrze. Był to mój pierwszy lot samolotem w życiu, dzięki czemu jeszcze bardziej wyczekiwałam tego wyjazdu. Pogoda była około 30 stopni wyższa niż w tym samym czasie w Polsce. Hotel, w którym mieszkaliśmy był ogromny i miał piękną okolice z łatwym dostępem do morza. Rodzice zapewnili nam również kilka wycieczek w bardziej odległe miejsca niż plaża przy naszym hotelu. Miałam okazje zobaczyć miejsca, które na zawsze pozostaną w mojej pamięci. Ludzie są tam strasznie mili i można bardzo szybko nawiązać z nimi kontakt. Większość czasu spędzaliśmy nad basenem bądź na plaży kąpiąc się w morzu czerwonym. Zdziwiło mnie to, że to morze ma tak duże zasolenie, że unosi człowieka, a żeby utrzymać się pod wodą trzeba użyć jakiegokolwiek wysiłku. Najlepszym wspomnieniem z Egiptu było nurkowanie na kilku metrach. Widok pływających wokoło ciebie ryb, płaszczek, węgorzy był niesamowity. Mając możliwość pojechania drugi raz na taką wycieczkę, bez wahania bym się zgodziła.
Oprócz "dalszych wycieczek" bardzo często wychodziliśmy na dwór razem ze znajomymi. Pobliski basen, park, stadion czy fontanna były miejscami naszego stałego pobytu. Potrafiliśmy godzinami grać w karty czy jeździć na przejażdżki rowerowe. Razem z Olą pojechałyśmy również na festiwal kolorów do Łodzi, który był świetnym wydarzeniem i za rok na pewno też tam będziemy. Oczywiście nie obyło się bez sesji, grilli czy chodzeniu na mecze. Szczerze mogę przyznać, że to były wspaniałe wakacje i cieszę się, że mogłam spędzić je w gronie najlepszych przyjaciół i super rodziny! Dziękuje Wam bardzo za to! ♥

14 grudnia 2015

December is the most beautiful month!

Jest dopiero 14 grudzień, a świąteczna atmosfera udzieliła się już każdemu z Nas. Codziennie rano budząc się, gdzieś w głowie odliczamy sobie dni do Świąt Bożego Narodzenia. Magiczna atmosfera panująca przez cały grudzień jest tak wyjątkowa, że z dnia na dzień coraz bardziej nie możemy się tego doczekać i udziela się dosłownie każdemu. Chyba najbardziej wyczekiwany dzień w roku przez każdego człowieka. Co jest w nich takiego wyjątkowego? Możliwość spotkania się w gronie rodzinnym, powiedzeniu sobie wielu miłych słów, których na co dzień niestety zbyt często nie usłyszymy. Prezenty, które są spełnieniem marzeń najczęściej tych z całego roku. Przepyszne dwanaście potraw przygotowanych przez babcie czy mamę... Czas leci strasznie szybko i nie oglądając się będziemy wszyscy w gronie rodzinnym. Dokładnie pamiętam zeszłoroczne wyczekiwanie Świąt. Sama nie wiem czemu, ale w tym roku przejmuję się tym o wiele bardziej niż w ubiegłym. Staram się aby wszystko było takie idealne, dopracowane... Nie potrafię tego wytłumaczyć, ale na pewno wiele z Was ma podobnie jak ja. Jedną z ważnejszych dla mnie rzeczy, która ostatnio miała miejsce jest ogłoszenie trasy koncertowej przez Justina Biebera na Europe. Polska została uwzględniona, a więc ja jako wierna fanka musiałam mieć bilety. 11 grudnia w przed sprzedaży dzielnie czekałam i udało mi się kupić bilet na trybunach dolnych premium! Mimo tego, że do koncert jest jeszcze niecały rok, ja już planuje te najdrobniejsze szzegóły. Oczywiście mam nadzieje, że spotkam się tam- w Krakowie z kimś z Was.

7 grudnia 2015

Pokaż, że kochasz!

Każdy z Nas ma w swoim życiu osobę, która jest dla niego ważna, bez której nie wyobraża sobie życia. Rodzina, przyjaciele, chłopak? Każdą z tych osób darzymy wyjątkowym uczuciem, lecz... zadajmy sobie jedno bardzo proste pytanie. Potrafimy to okazywać? Czy te osoby czują się przez nas kochane, doceniane? Wszyscy czasami mamy gorsze dni, lecz nie powinniśmy obwiniać za to osoby, które kochamy, wyżywać się na nich. Przyznam szczerze, że ja nie zawsze potrafię panować nad moimi emocjami, przez co potem często żałuje swoich czynów. Trzeba jednak czasami przełamać się i nawet jeśli coś nie działo się z naszej winy, powinniśmy przeprosić i udowodnić tej osobie, że jest dla nas całym światem. Prawdziwa przyjaźń powinna być dla Nas warta więcej niż największy skarb. Przecież w życiu są rzeczy ważne i ważniejsze, lecz nie ma czegoś piękniejszego niż spędzanie czasu z osobami, które kochamy. Są to osoby, które nawet pod czas najgorszych dla nas dni w życiu są przy nas, chociaż w najmniejszym stopniu umilając nam je. W prawdziwej przyjaźni, nie chodzi o to, żeby być nie rozłącznym, ale żeby rozłąka nic nie zmieniła. Pokaż im, że kochasz, a na pewno zobaczysz efekty!
Szanujmy ich najlepiej jak potrafimy, bo przez jedną naszą głupotę, nieoczekiwany moment w życiu możemy ich stracić. I co wtedy? Spróbujcie sobie to wyobrazić... Samotność to najgorsze, co w życiu może być... Samotność ma to do siebie, że boli, a potem człowiek zaczyna ją doceniać...
Kapelusz- H&M
 Croptop- C&A
Spodnie- Zara
Futerko- H&M
Szalik- No name
Trampki- Converse


30 listopada 2015

Czy warto zamawiać na chińskich stronkach? /przegląd sklepu DRESSGAL.

Większość popularnych blogerek lub po prostu te z dłuższym stażem "pracy" podejmują współpracę z chińskimi stronkami, które w zamian za ich reklamowanie, przesyłają im darmowe ubrania. Jak już pewnie zauważyłyście ja od niedawna również dostaje propozycje współprac, które przyjmuje. Nie jest to jednak tak, że lecę na byle szmatki. Z ubrań, które dostaje polecam Wam tylko te, które są tego godne. Dostając je mam prawo wyrazić nawet negatywną opinię, jeśli zaszłaby taka konieczność. Moja opinia jest zawsze obiektywna, bo nie chciałaby polecać Wam czegoś, co po prostu do niczego się nie nadaje.
Przechodząc do tematu postu. Czy warto zamawiać na chińskich stronkach? Są różne opinie na ten temat. Jedni nie mając w ogóle styczności z tymi ubraniami, krytykują ich, tylko i wyłącznie na podstawie ich przypuszczeń. Ja jak najbardziej mogłabym Wam polecić kupowanie na tych stronkach. Możemy znaleźć tam podobne, a czasami nawet identyczne ubrania w o wiele tańszej cenie niż u Nas w sklepach stacjonarnych. Większość z nich jest na prawdę dobrej jakości. Jedyne na co musimy uważać przy zamawianiu to rozmiar. Nie robi to jednak bardzo dużego problemu, gdyż na przy każdej rzeczy, którą chcieli byśmy zamówić są dopisane europejskie wymiary, dzięki którym nie powinniśmy popełnić błędu z wyborem rozmiaru. Zamawianie tam czasami nawet bardziej opłaca się niż kupowanie w sieciówkach, gdzie te ceny nie kiedy są o wiele przesadzone.

Na koniec przedstawię Wam kilka propozycji ciuchów właśnie z azjatyckiej stronki jaką jest DRESSGAL.COM. Sprawdźcie sobie te rzeczy, a może dojdziecie do takiego samego zdania jak ja na temat zagranicznych stronek.


DRESSES

 JACKETS

 SHIRTS

 T-SHIRTS
 klik/ klik/ klik

W kolejnym postach polecę po 5 blogów, które wybiorę spośród komentarzy 
POD TYM POSTEM. Jedynym zadaniem jakie musisz zrobić to kliknąć 
w minimum 4 linki i podać ceny tych produktów w komentarzach. DO DZIEŁA!

24 listopada 2015

Twoje ciało, twoja sprawa! Wszystko da się zrobić.

Ile razy ktoś powiedział Ci, że źle wyglądasz? Skrytykował twoje ciało, czy po prostu powiedział coś co Cię obraziło? Przyznałeś mu racje, chociaż patrząc w lustro wydawało Ci się, że jest coraz lepiej, że twoje staranie nie idą na marne. Idą po prostu w dobrą stronę... Niestety. Inni tego nie doceniają... Zaraz, zaraz... Coś tutaj jest nie tak. Czy to rzeczywiście tak powinno wyglądać? Nikt nie ma prawa oceniać cię z góry. Twoje ciało i to jak wyglądasz to tylko i wyłącznie twoja sprawa.  Jeśli dalej masz zamiar użalać się nad sobą nie robiąc nic- inni to wykorzystują. Nie daj im tej satysfakcji.  Wszystko jest możliwe, wszystko da się zrobić, wystarczy tylko chcieć. Jeśli dobrze, czujesz się w swoim ciele, nie przejmuj się zdaniem innym. Najczęściej osoby takie zazdroszczą nam czegoś, czego im samym brakuje. Hejtując ciebie, chcą się poczuć lepiej... Często warto zastanowić się, czy to co mówią o Nas inni, zawiera w sobie jakąś prawdę. może czasami powinniśmy wyciągnąć z tego jakieś wnioski? Nawet jeśli tak, nie przejmujmy się tym. Czasami każdy z Nas, nawet Ci najwytrwalsi mają chwile zwątpienia. Najchętniej rzuciliby wszystko, bez chwili zastanowienia, lecz nie na tym to wszystko polega. Wystarczy działać, chcieć czegoś, a osiągniemy wyznaczony cel. Oczywiście, po drodze możemy napotkać wiele przeciwności losu, które mogą nam to utrudnić. Przezwyciężajmy je i wierzmy w nasze zwycięstwo!





Kapelusz- H&M
Koszula- No name
Spodnie- Bershka
Buty- CCC
Zegarek- Calvin Klein


16 listopada 2015

Today is new day. Better day. / Dresslink

Ten tydzień nie był dla mnie za dobry. Jedynka ze sprawdzianu z matematyki, kłótnie z koleżankami, nieprzespane, przepłakane noce. Chyba dalej tak nie pociągnę... To wszystko mnie przytłacza, ciągnie mnie w dół. Chyba powinnam się poddać... ale zaraz! To wszystko BYŁO, a nie JEST. Wszystko da się zmienić, więc dlaczego by tego nie zrobić? To, że coś nam nie wychodziło, nie znaczy, że musi tak być cały czas. Przecież dzisiaj jest nowy dzień, nowe 24 godziny na zdziałanie czegoś nowego. Cała doba na odwrócenie złej passy i sprawienie, abyśmy znowu codziennie rano wstawali z uśmiechem na twarzy. To jest to. Dzisiaj jest nowy dzień. Lepszy dzień. Po co przejmować się tym co było? Przyciągać większość naszej uwagi, większość naszych myśli do porażek? Człowiek uczy się na błędach. Każda porażka jest dla nas sukcesem, bo tylko dzięki nim możemy stać się lepszymi ludźmi. Gdyby każdy człowiek był pesymistą, ten świat byłby strasznie nudny....ale nie jest! To wszyscy Ci, którzy nie przejmują się tym co było, sprawiają, że ma on jakiś sens. Wstając rano z łóżka, z założeniem, że dzisiaj na pewno będzie tak samo albo i gorzej nic nie osiągniemy. Brak motywacji przekłada się na brak chęci do jakichkolwiek zmian.
Więc pamiętaj! Jeśli chcesz żeby coś ci się udało, musisz w to mocno wierzyć, a na pewno tak będzie! :)







Na końcu tego posta chciałabym pokazać wam rzeczy z zamówienia z firmy Dresslink, które przyszło do mnie wczoraj. Jeśli chodzi o czas oczekiwania na paczkę są to w moim wypadku około 2 tygodnie. Jestem pod ogromnym wrażeniem jakości i dobrego wykonania tych rzeczy. Ubrania rozmiarowo są zgodne z wymiarami podanymi na stronie. Pędzle zaś moim zdaniem nie różnią się niczym od oryginału. Mają bardzo miękkie włosie, które nie wypada, co jest moim zdaniem ogromnym plusem. Paczka, którą otrzymałam jest spełnieniem moich wszystkich kryteriów, więc jak najbardziej polecam wszystkim firmę Dresslink.

W kolejnym poście polecę 5 blogów, które wybiorę spośród komentarzy 
POD TYM POSTEM. Jedynym zadaniem jakie musisz zrobić to kliknąć 
w minimum 2 linki i podać ceny tych produktów. DO DZIEŁA!



10 listopada 2015

Organizacja czasu- to nic trudnego!

W tych czasach wszyscy są zabiegani. Mają wiele spraw na głowie. Praca, szkoła, dom, obowiązki, nauka, treningi... I tak w kółko... Codzienna monotonia, sprawia, że bardzo często zdarza nam się zapominać o bardzo istotnych rzeczach. Niestety, o pewnych sprawach nie powinniśmy zapominać. A co jeśli jednak? Skutki tego odczujemy w dużym stopniu. Żeby tego uniknąć, pokaże Wam kilka moich sposobów, na to, aby na co dzień było mi po prostu łatwiej. Nie są one bardzo skomplikowane. nie wymagają też zbytniego wysiłku. Wystarczy chęć. Oczywiście- warto, jeśli to ma pomóc nam uporządkować pewne rzeczy, które są nieodzownym elementem naszego życia. Jestem w takim wieku, gdzie 3/4 mojego życia zajmuje mi szkoła. Większość sposobów, będzie związane właśnie z nią. Wy oczywiście możecie je przekształcić w taki sposób aby służyły i Wam.


KOLOROWE KARTECZKI Z WAŻNYMI INFORMACJAMI/ ZAKREŚLACZE
Moim zdaniem jest to jeden z najlepszych sposobów. Dzięki powieszeniu ich w jakimś widocznym miejscu, do którego w ciągu dnia sięgamy wzrokiem (biurko, lodówka) utrwalimy sobie daną informacje, dzięki czemu tak szybko nie wypadnie ona nam z głowy. Możemy dzięki temu uniknąć zapomnianej wizyty u lekarza, imieninach babci czy też innej istotnej dla Nas rzeczy. Ważniejszy tekst zakreślony kolorowymi długopisami/ zakreślaczami, będzie lepiej rzucał się w oczy. Ułatwi nam to prace/naukę. Lepiej widoczne będą ważne informacje, na które będziemy musieli zwrócić uwagę.

KALENDARZ
Proste. Jest podręczny, możemy zabrać go wszędzie ze sobą. Najlepszy był by taki, z dużą ilością miejsca na różnego rodzaju notatki. Przykuwa również naszą uwagę dzięki pięknej okładce. Aż ma się ochotę zaglądać do środka.  Wszystko dostosowujesz do swoich potrzeb, wybierasz wielkość, kształt. Najczęściej nasz wybór pada po prostu na ten z najpiękniejszym wyglądem. Najlepiej jednak, gdy zabieramy go ze sobą wszędzie, bo wtedy po prostu częściej do niego zaglądamy. Schowaj go do torebki, plecaka- tam na pewno dobrze sprawdzi się każdemu z nas.

 NOTATNIK W TELEFONIE
Notatnik w telefonie to również świetne rozwiązanie. Telefon mamy przy sobie zawsze. Większość z nas nie rusza się bez niego z domu. Przeglądamy facebooka, odpisujemy na wiadomości, więc czemu by nie wykorzystać również notatnika? Może być to alternatywa tradycyjnego kalendarza. Codziennie wyskakuje nam powiadomienie, które zaraz po przebudzeniu przeczytasz. Najczęściej używanym przeze mnie, a zarazem najbardziej znanym sposobem organizacji w telefonie jest po prostu budzik. Wybierasz co chcesz. To Tobie ma to ułatwić czas i pomóc w jego organizacji.

PLAN CODZIENNYCH POSZCZEGÓLNYCH DZIAŁAŃ
W moim wypadku jest to zwykła kartka w kratek, odręcznie przekształcona w rubryki poszczególnych dni. Zapisuje sobie tam sprawdziany, kartkówki. Jest to świetna alternatywa. Leżąc na biurku, codziennie spoglądamy na tą kartkę, która nie pozwoli nam o niczym zapomnieć.


3 listopada 2015

Ludzie się zmieniają.

"Ania, chodziła do nowej szkoły od niedawna. Była bardzo spokojną dziewczynką, dobrze się uczyła. Zawsze była wesoła, lecz zmieniła się. Od jakiegoś czasu codziennie rano płakała, chodziła smutna. Rówieśnicy obgadywali ją, wysnuwali różne wnioski z jej zachowania. Nie mieli pojęcia, co jej się stało, lecz mimo tego niektórzy mówili, że może jest jakąś histeryczką, ryczy z byle powodu, coś jej się poprzestawiało w głowie. Po jakimś czasie okazało się, że Ani zmarł tata. Przez swoich "przyjaciół" chodziła jeszcze bardziej przygnębiona. Nikt nie brał tego pod uwagę, a jednak wszyscy ją oceniali. Było im głupio, żałowali swojego postępowania. Ania nie wytrzymała presji, którą wywarli na niej znajomi. Zmieniła szkołę i od tamtej pory nikt nie miał już z nią żadnego kontaktu. Czy tak powinni zachowywać się ludzie, których Ania uważała za swoich przyjaciół? Postaw się w jej sytuacji..."


Ludzie się zmieniają. Nie mamy na to wpływu. Każdy z nas, nawet mimo własnej woli zmienia się. Zmianie ulega nasz wygląd, ale przede wszystkim cechy charakteru, nasz światopogląd. Wygląd jest zauważalny gołym okiem, ale to normalne. Rośniemy, rozwijamy się. Nic dziwnego. Ale co jeśli nasz charakter ulegnie zmianie?  Niektórzy zmieniają się na lepsze, inni niestety na gorsze. Co mamy myśleć o kimś takim, gdy nie znamy konkretnego powodu zmiany zachowania w stosunku do nas? Nie lubi już mnie? Zrobiłam mu coś? Czasami zakładając cokolwiek z góry, najpierw powinniśmy porozmawiać z kimś. Zamiast obwiniać siebie powinniśmy dojść do tego, co tak naprawdę się stało. Musimy pamiętać, że nie należy oceniać ludzi z góry... Nie wiem, co tak naprawdę odpowiada za ich zmianę. Każdy ma prawo być sobą, a inni nie powinni go oceniać...
Ta krótka historyjka miała pomóc mi w napisaniu dla Was tego posta, bo przyznam się szczerze że temat nie należy do najłatwiejszych. Pamiętajmy, że każdy jest inny i mimo tego, że może wydawać nam się dziwny, czy inny, musimy go szanować, bo tak naprawdę każdy z Nas jest taki sam i w niczym nie gorszy od innych ludzi. Nie oceniaj nikogo po pozorach, bo na pewno ty nie chciałbyś być tak oceniany przez innych.




Kapelusz- H&M
T-shirt- Zara
Spodnie- No name
Futerko- H&M
Skóra- Sinsay
Buty- CCC

27 października 2015

Przegląd sklepu DRESSLINK.com

W tym poście przychodzę do Was z czymś czego jeszcze tutaj nie było. Otrzymałam propozycję współpracy z firmą DRESSLINK.COM, a więc postanowiłam pokazać Wam kilka rzeczy, które szczególnie spodobały mi się podczas przeglądania ich stronki. Myślę, że przeglądy różnych sklepów będą kolejnym rodzajem luźniejszych postów, aby jeszcze bardziej urozmaicić Wam to, o czym czytacie na moim blogu. Dzisiaj przedstawie Wam tylko kilka rzeczy, które moim zdaniem są godne uwagi. W głębszą recenzję zagłębie się dopiero wtedy, gdy otrzymam paczkę z rzeczami od nich. Mając w posiadaniu kila rzeczy, będę mogła Wam powiedzieć czy warto poświęcić swój czas i pieniądze na zamawianie z tej stronki. Na pierwszy rzut oka mogę powiedzieć, że asortyment jest naprawdę różnorodny, a większość z tych rzeczy możemy znaleźć w sieciówkach, oczywiście w o wiele droższej cenie.

 SHIRTS

 T- SHIRTS

 Klik / Klik / Klik

KIMONOS


 JEANS


BRUSHES


W komentarzu napisz chociaż jedną cenę rzeczy wymienionej przeze mnie wyżej. W zamian możecie liczyć na to samo ode mnie oraz na skomentowanie posta. Bloga kilku osób polecę w następnym poście. :)
 

22 października 2015

Brak czasu, to już chyba codzienność...


Codziennie rano jestem niewyspana, chodzę nieprzytomna. Ledwo co wyrabiam się ze szkołą, nauką i pisaniem dla was postów... Wszystko muszę sobie wcześniej planować, żeby o niczym nie zapomnieć i mieć chociaż trochę czasu dla siebie (i tak nie zawsze to mi się udaje.) Dzisiaj postanowiłam napisać luźniejszy post, coś w stylu luźnej pogadanki, które niekiedy będą pojawiać sie u mnie na blogu, dla jakiegoś urozmaicenia.


Bardzo lubię jesień, ale szczerze powiedziawszy, ten czas zaczyna mnie irytować. Na dworze jest szaro, buro, w ogólne nie czuje tej atmosfery, która w zeszłym roku była o wiele lepiej odczuwalna... Dziwi mnie fakt, że jeszcze parę tygodni temu znajdowałam na wszystko czas, byłam bardzo zorganizowana... Teraz jest zupełnie inaczej, ale mimo wielu trudności, braku humoru staram się nie dawać tego po sobie poznać. Bo przeważnie, każdy kojarzy mnie z wiecznego uśmiechu na twarzy.

Już ponad półtorej miesiąca minęło od pierwszego dnia w szkole. Strasznie szybko zleciało mi to wszystko... Przed oczami mam moich przyjaciół z uśmiechem na twarzy, galowo ubranych, jakby to było wczoraj. Teraz już, jak chyba każdy szkoła to dla nich kara... Szczerze, zaczynam powoli odczuwać to samo, ale na razie daje radę. O moich ocenach tym bardziej nie warto wspominać. Wpadło mi kilka dwójek, a to niestety dopiero początek roku. Mam nadzieje tylko, że wpadnę wreszcie w ten rytm szkolny i wszystko będzie mi lepiej szło. Druga klasa nie należy do najłatwiejszych, ale chce ją ukończyć z paskiem na świadectwie (chociaż w moim wypadku, naprawdę musiałabym sie przyłożyć, aby osiągnąć to do czego się zamierzam.)

Jeśli chodzi o bloga, to wróciłam tutaj już NA PEWNO na stałe. Posty pojawiają się regularnie, co tydzień oraz są bardziej dopracowane w porównaniu do tych poprzednich. Przerwy w pisaniu robiłam kilka razy, lecz wróciłam ze zdwojoną siłą, bo nie wyobrażam sobie mojego życia bez bloga oraz pisania postów dla was. Zawsze tęsknie, więc teraz spięłam dupkę i powiedziałam sobie, że mimo wszystko mam o tego bloga dbać! Każdy ma  czasem jakieś chwile załamania, ale moi stali czytelnicy, nie mogą na tym cierpieć. Żeby mieć jeszcze lepszy kontakt z Wami wraz z koleżanką założyłyśmy wspólnego snapa, na którym kręcimy mini daily vlogi, odpowiadamy na Wasze pytania. Zachęcamy do dodania Nas- DRCHXX. Notki tutaj będą pojawiać się regularnie, dokładnie co tydzień, tak jak wspomniałam wyżej.
O czym chcielibyście przeczytać w następnym poście? Przemyślenia, ootd, czy może jakiś post z serii pielęgnacji? Wszystkie propozycje proszę zostawiać w komentarzach, wszystko rozważę! :)
Top- H&M
Koszula- H&M
Spodnie- no name
Buty- Vans