31 grudnia 2014

The last day of year 2014/ First birthday my blog!

A więc jest, ostatni dzień roku 2014. Czy był on dla mnie dobry? Zdecydowanie tak! :) Zdarzyło się naprawdę wiele rzeczy, które  były dla mnie jak najbardziej korzystne, od których uśmiech z buzi nie znikał mi przez długi czas. Zdobyłam srebrny medal na Mistrzostwach Polski w karate, po wakacjach (które były jednymi z najlepszych wakacji jak dotychczas) poszłam do gimnazjum (jest tu o wiele fajniej niż w podstawówce!), założyłam bloga oraz zyskałam przyjaciółkę, na którą zawszę mogę liczyć, bez której długo nie potrafię wytrzymać, która jest ze mną do tej pory i mam nadzieję, że jeszcze dłużej! Nie obyło się również bez przykrych zdarzeń, lecz nie przywiązałam do nich większej wagi. Mam nadzieję, że przyszły rok będzie jeszcze lepszy, tym razem bez żadnych przykrości!


Powracając do tematu bloga. Takkk... dziś mija rok, odkąd zupełnie spontanicznie założyłam bloga. To właśnie  31 grudnia ubiegłego roku odważyłam się założyć bloga, by dzielić się z Wami tym, co obecnie znajduje się na tej stronce. (muszę przyznać, że jestem z tego bardzo zadowolona!) Ta decyzja z pewnością zmieniła moje życie. W ogóle jej nie żałuję, wręcz przeciwnie. Cieszę się, że podjęłam tak istotną dla mnie decyzję. Zaczęłam zwracać większą uwagę na to co piszę i, że słowa wypowiadane i pisane na forum mają wielkie znaczenie. Mój styl ubierania również zmienił się diametralnie. Staram ubierać się "doroślej", bez żadnych kiczowatych dodatków. Z początku nie miałam pojęcia na czym polega blogowanie, komentowanie blogów, pisanie postów, dopiero z czasem zaczęłam odkrywać sens tego wszystkiego. Nie wiedziałam o istnieniu obserwatorów, o innych blogach, o aparacie, zdjęciach... a teraz? Pamiętam jak głupia cieszyłam się i chwaliłam rodzicom, że mam 10 obserwatorów, potem 100, 300 i tak dalej... nadal cieszę się jak przybędzie chociaż jedna osoba, jeden czytelnik, szczery, któremu spodobało się to co robię. Ten post ma być takim właśnie podsumowaniem tego wszystkiego.


W ciągu tego roku blogowania zyskałam:
*18, 546 wyświetleń.
*360 obserwatorów. (dla niektórych może wydawać się to mało, lecz ja cieszę się z każdej nowej, szczerej obserwacji.)
*wiele nowych znajomości, które utrzymuje do dzisiaj,
*większą pewność siebie.
*zaczęłam pisać od nowa, gdyż stwierdziłam, że czegoś w nim brakowało i nie był taki jaki chciałam. Teraz jest zupełnie inaczej. Teraz widzę sens w tym co robię. Sprawia mi to jeszcze większą przyjemność niż wcześniej.
*po prostu pasję. Szczerze? Nie wytrzymałabym bez bloga. Kilka razy proponowano mi zmianę witryny, lecz ja po prostu nie mogłam. Do bloga strasznie się przywiązałam i w ogóle nie żałuję, że podjęłam decyzję pisania dalej. Byłam to druga (zaraz po założeniu bloga) najlepsza decyzja jaką podjęłam, która dotyczyła bloga.

Możliwe, że większość z Was, nie doczyta tego do końca, ale nie wystarczyłby mi milion słów, by opisać to wszystko! Na koniec chciałabym podziękować przede wszystkim Wam, gdyż bez was nie byłoby mnie. Po prostu serdecznie Wam za wszystko DZIĘKUJĘ! ♥

21 grudnia 2014

Poczuj atmosferę świąt!


Czy Wy też tak naprawdę już od wakacji wyczekujecie Świąt Bożego Narodzenia, spędzania czasu w gronie rodzinnym, a gdy przychodzi grudzień i jest coraz bliżej Świąt nagle Wasz zapał, który narastał wraz z nadchodzącym 24 grudnia nagle znika? Nie jesteście w ogóle w stanie poczuć tej atmosfery, wszystko nagle traci swój urok? Ja miałam tak w tamtym roku, a także w tym. U mnie głównym powodem utraty tego zapału jest brak śniegu, lecz zawsze jest nadzieja, że on się pojawi. Bez niego Święta Bożego Narodzenia to nie to samo.... Jest jednak kilka rzeczy, dzięki, którym "oczekiwanie na 24 grudnia" nie traci sensu.

Świąteczna muzyka! 
Jest to podstawa! Teraz na okrągło słucham kawałków, które bardzo kojarzą mi się ze świętami. Uwielbiam ich tekst, wykonanie oraz to, że najlepiej słucha się ich tylko w okresie świątecznym. Chyba każdy co roku zakochuje się w nich na nowo! Moimi zdecydowanymi ulubieńcami są: All I Want For Christmas Is You , Merry Christmas Everyone, Let it snow, Last Christmas oraz piosenka Mistletoe w wykonaniu mojego ukochanego wykonawcy- Justina.

Udekorowany pokój, ubrana choinka.
Ja co roku robię jakieś świąteczne rysunki, które przywieszam na drzwiczki szafek oraz przywieszam dwie- trzy bombki na lampkę, która znajduje się na biurku. Jest to miejsce, przy którym spędzam największą ilość czasu i widząc piękne ozdoby od razu myślę o świętach. Choinka- nieodzowny element świąt! My ubieram ją dopiero dwa dni przed wigilią, dlatego jeszcze nie mam możliwości pokazania wam jej.
"Kevin sam w domu"
Oglądam go co roku, stało się to już tradycją. :) Muszę wam szczerze powiedzieć, że mimo tego, że oglądałam ten film już kilka razy, co roku śmieję się w tych samych momentach. No cóż... najwidoczniej musi już tak być :)

Świąteczne ubrania.
Kto z nas nie kocha sweterków w zielono-czerwonych kolorach we wzór reniferków, pingwinów czy z twarzą Mikołaja? Dla mnie są one idealne w Świątecznym okresie. Nadają one po prostu jedyny, nie powtarzalny klimat.

Jak zawsze z resztą, mam cichą nadzieję, że post przypadł Wam po gustu. Przepraszam również za nadmierne powtarzanie słów typu "świąteczne, Święta Bożego narodzenia", no ale cóż! Bez nich by się nie obyło :) Na koniec mam pytanie skierowane do Was. Jak z ocenami? Ja muszę przyznać, że po przyjściu do gimnazjum obawiałam się, że będzie o wiele gorzej. Całkiem dobrze sprostałam temu zadaniu.

A czy wy czujecie świąteczną atmosferę? Co sprawia, że jest ona u was jeszcze bardziej widoczna?

15 grudnia 2014

Worrying about tomorrow...

Na pewno każdy z nas zastanawia się nad swoją przyszłością, nad tym co będzie jutro. Każdy chciałby aby jego życie było jak najlepsze, aby w przyszłości spojrzeć na to co było wcześniej i powiedzieć: "To był mój najlepszy okres w życiu, chciałabym go powtórzyć..." Lecz czy jest jakaś recepta na to, aby w naszym życiu najlepiej nam się układało? Moim zdaniem nie należy za bardzo przejmować się przyszłością. Powinniśmy żyć chwilą i podejmować decyzje, które naszym zdaniem są dla nas najlepsze, najodpowiedniejsze. Bo to przecież jest nasze życie i my nim decydujemy. Sami najlepiej wiemy co jest dla nas najodpowiedniejsze i co musimy zrobić, aby być zadowolonym. Są osoby, które dożą do celów, które zadowolą naszych przyjaciół, rodzinę, a tak naprawdę przy tym w ogóle nie są szczęśliwi. Czy ma to jakiś sens? Szczerze wątpię, gdyż wtedy nie czerpiemy żadnych korzyści, radości z naszego życia i w pewnym momencie staje się ono monotonne i nic w nim nas nie cieszy. Najlepiej wyznaczyć sobie cele, które po ich wykonaniu nas usatysfakcjonują i dążyć do nich, dopóki nie będziemy zadowoleni. Nie należy przejmować się opinią innych, ani martwić się o jutro, gdyż to tylko od nas zależy jak będzie wyglądało nasze życie!



(cierpię na brak zdjęć, więc wstawiam wam fotki z wakacji, których jeszcze nie widzieliście.)

22 listopada 2014

Paczka od firmy BornPrettyStore

Kilka dni temu otrzymałam długo wyczekiwaną paczkę od firmy BornPrettyStore. Zaczynając współpracę z firmą produkującą biżuterię masowo, zdawałam sobie sprawę, że nie będą to produkty jakoś wyjątkowo dobre jakościowo. Przy wcześniejszych paczkach od tej firmy, nie miałam zastrzeżeń co do wykonania biżuterii, lecz przy tej paczce jest troszeczkę inaczej.  Jako pierwszy na mojej liście znalazł się "złoty łańcuch". Spodziewałam się, że będzie on masywniejszy, jednak okazał się kawałkiem pustego plastiku w środku. Kolejnym "minusem" jest to, że łańcuch jest najzwyczajniej w świecie bardzo krótki, przez co ledwo mieści się na szyi. Dodam również, że po zaledwie jednym założeniu, ten "bardzo wytrzymały łańcuszek" zerwał mi się :)
Kolejne rzeczy, które znalazły się w moim zamówieniu (bransoletka w biedroneczki oraz bransoletka ze znaczkiem nieskończoności) były o wiele lepsze jakościowo. Co do ich wykonania nie mam żadnych zastrzeżeń.  Rzeczy te, co najważniejsze wyglądają tak samo, jak na zdjęciach ze strony, co zasługuje na duży plus.
Biorąc wszystkie plusy i minusy pod uwagę, z czystym sumieniem mogę wydać tej paczuszce ocenę 6/10.




2 listopada 2014

Jesienno/zimowy HAUL zakupowy.

Jak mijają Wam jesienne dni? Poddajecie się depresyjnej pogodzie, czy staracie się tryskać optymizmem i nie zważać na szarość dookoła nas? Ja zdecydowanie myślę pozytywnie i jak wiecie po ostatnim poście cieszę się, że jest już jesień. Po prostu kocham ją ♥ Lecz dzisiejszy post nie będzie "pogadankowy", lecz przygotowałam dla Was jesienno/zimowy HAUL zakupowy. Część rzeczy kupiłam, a część dostałam w prezencie. Teraz bez żadnego wahania mogę powiedzieć, że zimniejsze dni, nie będą mi groźne. rzeczy nie jest jakoś wiele, lecz uzbierał się tyle, że moim zdaniem można zrobić z tego HAUL. Bez zbędnego gadania, zaczynajmy.

 BUTY

Pierwszą parą butów, które zaprezentuje wam w tym Haul'u są kultowe trampki Converse All Star. Są on niskie, delikatnie przed kostkę w motyw gallaxy. Zdecydowanie nie są to buty jesienno/zimowe, lecz ja chodzę w nich po szkole oraz niekiedy w cieplejsze dni. Dodają charakteru każdej stylizacji, za to je uwielbiam, są moimi ulubieńcami. Dostałam je w prezencie od cioci. Z tego, słyszłam, zakupiła je na Hawajach i kosztowały około 200 zł licząc na PLN. 


Kolejną parą butów są zwykłe, czarne kozaki na zimę.  
Elegancja+wygoda= coś idealnego ♥  
Te buty w 100% spełniają to równanie. Czarny, klasyczny kolor z dodatkiem złotych elementów prezentuje się bardzo elegancko. Miałam je już na sobie kilka razy i z ręką na sercu mogę stwierdzić, że są bardzo wygodne. Kupiłam je w CCC. Ceny niestety nie pamiętam, więc nie będę pisać, bo po prostu nie chcę was skłamać. Jeśli ktoś szuka podobnej opcji na sezon jesienno- zimowy to serdecznie polecam te buty.

KOSMETYKI


Pierwszą rzeczą z kategorii kosmetyki są wszystkim dobrze już znane balsamy do ust firmy EOS. W swojej kolekcji posiadam cztery rodzaje. Dodam też, że moim zdecydowanym ulubieńcem jest smak Sweet Mint, chodź reszta też jest niczego sobie. Balsamy bardzo dobrze nawilżają usta co jest ich zdecydowanym plusem. Te pomadki również otrzymałam od cioci, która zakupiła je w Stanach. Minusem jest to, że nie są dostępne u nas w Polsce w sklepach stacjonarnych. Na allegro lub na innych stronach zakupowych możemy je dostać, lecz niestety w wysokich cenach w porównaniu do USA. Jeśli chcecie mogłabym zrobić ich recenzje w kolejnej notce.

UBRANIA 

 
Kolejną rzeczą, którą mam wam do pokazania w tym Haulu jest ocieplana kurtka, typowo na zimę. Ma piękny, ciemno różowy kolor z czarnymi wykończeniami. W środku, jest bardzo przyjemny, milutki, czarny polarek, dzięki czemu kurtka sama w sobie jest bardzo ciepła. Puszek przy kapturze, jest odpinany, więc jest to wielkim plusem tej kurtki. Zakupiłam ją w Bershce, jest ona bodajże z tej nowej kolekcji zimowej. Zapłaciłam za nią, coś na pewno poniżej 200 złotych. 

 DODATKI


Jest to zwykła gumka do włosów z modelem najsłynniejszego Hawajskiego kwiatka. Uznałam, że warto pokazać ją wam, aby Haul był 'bogatszy', nawet jeśli jest to taki drobny upominek.
 Dostałam ją również w prezencie od cioci, zakupiony na Hawajach. 
------------------------------------------------------------------------------------------------
Mam nadzieję, że ten post- Haul wam się podobał, mimo tego, że  rzeczy nie było jakoś bardzo dużo. Na koniec dodam jeszcze, że każdy szczery komentarz i kolejna obserwacja jest dla mnie wielką motywacją do dalszej pracy.

Pozdrawiam, Natalia ♥


21 października 2014


Od końca lata i początku kolejnej pory roku- jesieni zaczęłam się poważnie zastanawiać nad tym, która porę roku lubię najbardziej... Do tej pory nie potrafiłam wskazać, która jest moją ulubioną. Ale cóż... od kilku dni twierdzę, że moją ukochaną porą roku jest właśnie jesień (a tuż za nią oczywiście lato! ♥). A skoro niedawno wywnioskowałam, że moją ulubioną porą roku jest jesień, postanowiłam napisać wam, dlaczego jest dla mnie wyjątkowa i za co ją tak kocham.


różnokolorowe liście-  to chyba najbardziej rozpoznawalny znak jesieni i mój zdecydowany ulubieniec. Te wszystkie kolory sprawiają, że codzienny szary świat staje się dużo weselszy!

gorąca herbata- od niedawna stałam się wielką fanką herbaty, oczywiście tej gorącej, która rozgrzewa po powrocie z chłodu. Mój zdecydowany ulubieniec to herbata cytrusowa z Liptona, jest przepysznaa! Nie wyobrażam sobie tej pory roku, bez ciepłej herbatki.

swetry- najbardziej uwielbiam te grube, ciepłe, oversize lub po prostu wielkie. Są idealne, jest nam w nich ciepło, co jesienią i zimą jest najważniejsze. Kolory nie grają tutaj większej roli. Mogą być stonowane, lub kolorowe, by ożywić całą stylizacje.


zapachowe świece- tak naprawdę to jesień rozpoczyna sezon na piękne zapachy unoszące się w naszych pokojach, naprawdę zapachowe świeczki to rzecz fenomenalna. Nasz ulubiony zapach unoszący się w powietrzu wieczorami, to wspaniałe uczucie ♥

jesienne sesje- jesienne sesje na tle kolorowych liści to jest to! Ja byłam już na jednej takiej sesji, efekt możecie zobaczyć na zdjęciach w tym poście, lecz na pewno nie obejdzie się bez kolejnych sesji.

ciepłe kocyki- to kolejna rzecz, bez której w jesienne wieczory się nie obejdę. Dotyk miękkiego, cieplutkiego kocyka, to jest coś fenomenalnego!


❤ coraz bliżej Świąt! - koniec listopada i początek grudnia to jest to co uwielbiam za rozpoczynającą się atmosferę świąt. Jest do nich coraz bliżej, a ja coraz bardziej nie mogę się doczekać. :)

❤ cieplutkie czapki i szaliki- W reszcie po tak długiej przerwie można wrócić do czapek i szalików. Są tak ciepłe, że w okresie jesienno- zimowym, aż same proszą się o ich noszenie! 


Mogłabym wymienić jeszcze kilka punktów, ale myślę, że to są te najważniejsze rzeczy, za które przede wszystkim  kocham jesień.Nie rozpisywałam się za bardzo, gdyż nie widziałam tutaj większej potrzeby.

A jaka jest wasza ulubiona pora roku? Za co ją kochacie?

 


26 września 2014

"Bądź sobą, bo wszyscy inni są już zajęci!"

Dzisiaj postanowiłam dodać posta z serii o 'moich rozmyślaniach'. Postaram się przekazać w nim to, aby być przede wszystkim sobą. Idąc do szkoły, wychodząc na miasto, czy do sklepu boimy się często braku akceptacji, zrozumienia przez nasze koleżanki bądź kolegów. Często chcemy stać się kimś innym, aby im się przypodobać, stać się bardziej lubianym. Powiem Wam otwarcie, że granie kogoś innego, kogoś kim się nie jest nie wyjdzie nikomu na dobre. Nie będziemy czuli się wtedy dobrze ze samym sobą. Każdy z nas lubi coś innego, podobają mu się inne ubrania, czy lubi inny typ muzyki. Każdy ma do tego prawo! Jeśli mamy przyjaciół, znajomych z którymi znamy się długo, wiemy, że możemy im ufać i w ich towarzystwie zachowywać się swobodnie- być po prostu sobą. Nie musimy nikogo udawać, bo wiemy, że osoby, którym ufamy nie wyśmieją nas ani nie obgadają.
Ja też zawsze staram się być po prostu sobą. Chcę, żeby ludzie lubili mnie za to jaka jestem i za to co lubię, a nie za to kogo udaję. Niestety czasem niektóre osoby mogą się ze mnie śmiać przez to co powiem czy zrobię- ale to jestem ja, muszą się do tego po prostu przyzwyczaić. Lepiej mieć jedną dobrą koleżankę niż tabuny fałszywych osób, które nigdy nie podadzą ci ręki w potrzebie, a w ręcz przeciwnie- zrobią tak, abyś poczuł/ poczuła się jeszcze gorzej... Od fałszywych osób lepiej trzymać się z daleka. Mogę to z czystym sercem potwierdzić, gdyż w swoim życiu miałam nie jedną taką sytuacje... Ale cóż, "człowiek uczy się na błędach..."

Pamiętajcie o tym! Warto być sobą i nie należy nikogo udawać!







 Chwile, podczas których jesteśmy po prostu sobą, a bawimy się świetnie, oraz równie dobrze czujemy się w swoim towarzystwie ♥

14 sierpnia 2014

Nie przejmuj się krytyką!


Ostatnimi czasy w internecie zrobiło się głośno o osobach, które krytykują nas nawet za nasz najdrobniejszy błąd. Często robią to anonimowo. Nazywani są oni hejterami. Uważają się lepszymi i wiedzącymi wszystko lepiej od nas. Hejty mogą  trafić do nas za wszystko: za to jak się ubieramy, jakiej muzyki słuchamy, z kim się zadajemy, kto jest naszym idolem, jak wyglądają nasi rodzice/rodzina, za to co lubimy robić. Moim zdaniem jest to po prostu żałosne! Lepiej jest powiedzieć komuś delikatnie o czymś co nam się w nim nie podoba, lub po prostu to przemilczeć, to będzie najodpowiedniejsze i najbardziej stosowne zachowanie z naszej strony.
Ale przecież to jest nasze życie i mamy prawo robić to co nam się podoba i nikt nie ma prawa nas za to krytykować! Czy warto się tym przejmować? Oczywiście, że nie! Takie anonimowe stwierdzenia piszą do nas najczęściej jakieś zazdrosne o coś osoby, które tylko czekają na to, aby takie stwierdzenia nas zabolały lub ujęły nam pewności siebie czy odwagi.

"Zazdrosny koleś który nie potrafi cieszyć sie sukcesem kogoś innego, dlatego próbuje wytknąć w nim wszystkie możliwe wady.

Jak sobie z tym poradzić?
Najlepiej jest zażartować sobie z nich, bo przejmowanie się o to nie ma najmniejszego sensu :) Jeśli jednak, sam nie potrafisz sobie poradzić, powiedz o tym osobie dorosłej. To będzie wtedy najodpowiedniejsze rozwiązanie.

25 lipca 2014

Letni przegląd sklepu Sheinside

Podczas zakupów w internecie, możemy znaleźć śliczne ubrania za naprawdę niską cenę. W okresie letnim okazji takich jest zdecydowanie najwięcej. Na pewno bardzo dobrze znany jest Wam sklep Sheinside, z którym mam przyjemność współpracować. Z racji tego, że otrzymałam już kilka ubrań z tego sklepu, mogę przyznać, że są one dobrej jakości, jak na ubrania otrzymywane zupełnie za darmo. Aktualnie na stronie Sheinside możemy znaleźć wyprzedaże, a co najważniejsze przesyłka jest zupełnie za darmo! Jest to plus dla osób, które zamawiają ubrania poprzez kupno. Oprócz ubrań posiadają w swojej ofercie również wiele różnych rzeczy, takich jak buty, torebki czy biżuteria. Dzisiaj pokażę wam kilka propozycji ode mnie, myślę, że przypadną większości do gustu.

Koszule:



Sukienki: 


Spodenki:



Proszę o klikanie w linki pod ubraniami, dla mnie to bardzo ważne! :)

 




16 lipca 2014

Holidays already fully!

 Wakacje w pełni!- to stwierdzenie jak najbardziej pasuje do tematu dzisiejszego posta. Wakacje trwają już ponad 2 tygodnie, a ja dopiero dzisiaj piszę tą notkę. Dlaczego? Musiałam załatwić i dokończyć wszystkie sprawy dotyczące bloga, jak i "wakacyjnego rozdania". Teraz wszystkie notki będą pojawiały się na czas, a ja będę tym w stu procentach usatysfakcjonowana. Na tegoroczne wakacje nie mam za wiele planów. Pierwsze dwa tygodnie spędziłam na basenach, na grze w piłkę nożną z przyjaciółmi oraz na noclegach u babci. Dwudziestego ósmego lipca wyjeżdżam na "Letnią Akademię Karate", na której będziemy trenować na Mistrzostwa Europy! Tytuł tych mistrzostw wydaje mi się taki "wielki", że na samą myśl o tym nie wierze, że nadaje się, aby tam jechać... Na prawdę, nie mogę w to uwierzyć... Lecz wracając do tematu notki!
Ah... ta wakacyjna pogoda. Jest strasznie zmienna. Idąc na odkryty miejski basen musimy liczyć się z tym, że deszcz i burza zaraz nas z tam tond wypędzi, chociaż wcześniej była idealna pogoda, bez żadnej chmurki na niebie! Dzisiejszy poranek był pochmurny, lecz na szczęście teraz się wypogadza. Niech słonecznie zostanie już do końca wakacji...
http://www.sheinside.com/Black-Lapel-Sleeveless-Double-Layers-Chiffon-Blouse-p-173353-cat-1733.html#goods_description_top





9 lipca 2014

Związki w "podstawówce"...

Bardzo często słyszę od moich rówieśniczek, że mają chłopaka, inne zaś narzekają na to, że nie układa im się w związku i chłopak nie poświęca im wystarczającej ilości czasu. Są przez to bardzo nie szczęśliwe, chodzą przygnębione i nie mają chęci do życia. Ale czy to ma sens w wieku trzynastu lat? Czy tak młode dziewczynki powinny znajdować sobie chłopaków w takim wieku? Moim zdaniem jest to przesada. Po pierwsze: masz dopiero trzynaście lat, jeszcze będziesz miała czas, aby przeżyć swoje pierwsze miłości i być szczęśliwą. Po drugie: Czy naprawdę kochasz swoją "partnerkę/partnera", czy chodzisz z nią dla zwyczajnego przypodobania się rówieśnikom? Tak, w moich rozmyślaniach, znalazł się taki punkt, gdyż w moim otoczeniu spotykam się z tym coraz częściej. Po trzecie: Jest to po prostu dziwne, patrząc z perspektywy osoby dorosłej, aż chce się powiedzieć "Fuuj". Po czwarte: Pomyśl, przecież to na pewno nie będzie stały związek, do końca. Związki takie trwają najczęściej kilka miesięcy, w najgorszym wypadku głupoty kilka dni. Coraz częściej słyszymy również o przypadkach, kiedy to nastolatki zachodzą w ciąże. Kto temu zawinił? Oczywiście, że te wyżej wspomniane nastolatki, zawierające związki w wieku podstawówkowym, szukające miłości na siłę. Wystarczy nam wierzyć, że niektóre z nich mają trochę oleju w głowie i okażą się mądrzejsze od swoich rówieśniczek..

A jakie jest wasze zdanie na temat takich związków? Czy popieracie je, czy tak jak ja jesteście temu przeciwni?

 

 

           Born Pretty Store ♥
.......................................................................................................................................................................

Na koniec chciałabym przedstawić wam wyniki "rozdania wakacyjnego", które trwało przez ostatni tydzień na moim blogu. Udział wzięło dokładnie 14 osób, lecz niestety wygrać mogła tylko jedna osoba. Cóż, tak to już bywa. Warto wierzyć, że poszczęści nam się następnym razem.
Zwyciężczynią została... >famfary...< :

GRATULUJE! Skontaktuje się z tobą mailowo, abyś podała mi adres wysyłki :)



28 czerwca 2014

Rozdanie z okazji zbliżających się wakacji.

Wiele razy brałaś udział w rozdaniach/konkursach ale jeszcze nigdy nic nie wygrałaś? Dzisiaj masz okazję to zmienić!


Oto właśnie dzisiaj organizuję pierwsze rozdanie na moim blogu, z okazji zbliżających się wakacji! Zapraszam wszystkich do uczestniczenia w tej akcji, bo naprawdę warto! Nagrody są warte poświęcenia, a wystarczy tylko kilka kliknięć. Warto spróbować, bo może tym razem szczęście uśmiechnie się do ciebie? Na zgłoszenia czekam od 28 czerwca do 8 lipca. Zwyciężczynię wyłonię poprzez losowanie. Ogłoszenie wyników nastąpi kilka dni po zakończeniu przyjmowania zgłoszeń.

POWODZENIA!


/baner konkursowy/

Aby wziąć udział w konkursie należy obowiązkowo:
*Być publicznym obserwatorem mojego bloga (1 los),
* Skomentować inny post niż ten (1 los),

Możliwość zdobycia dodatkowych losów:
* Dodać banner rozdania na pasku bocznym (2 losy),
* Polubić stronkę mojego bloga- Klik. (2 losy),
* Zaobserwować mnie na Instagramie - (1 los).

Przykładowy formularz zgłoszeniowy:
Obserwuję jako:
Skomentowałam poprzedni post jako:
* Baner: TAK/NIE +link
* Polubienie fp: TAK/NIE +jako kto
* Obserwacja na Instagramie: TAK/NIE +jako kto
* Mój adres e-mail:

22 czerwca 2014

Doceniajmy to co mamy, bo za chwilę możemy to stracić...

Czy zawsze doceniasz to co masz? Cieszysz się z każdej, nawet najdrobniejszej rzeczy, którą dostaniesz w prezencie?

Wiele ludzi nie docenia rzeczy, które posiada. Mi również bardzo często zdarza się nie podziękować za prezenty, które otrzymam. Wiem, że robię bardzo źle, więc staram się nie zapominać o jednym, a wiele znaczącym słowie "dziękuję". Powinniśmy doceniać wszystko- to, że mamy gdzie mieszkać, to, że mamy co jeść, że mamy się w co ubierać. Kiedyś to wszystko może się zmienić i możemy zostać bez niczego. Wiadomo, że fajną rzeczą jest posiadać wszystkie najnowsze trendy modowe w naszej szafie, mieć oryginalne buty oraz mieć nowoczesny, dotykowy telefon. Ale nie wszystkich stać ta takie rzeczy, gdyż wiadomo, że są one bardzo drogie. Więc przede wszystkim, pamiętajmy, że nie należy śmiać się, obgadywać biedniejszych osób od nas, gdyż nie wiadomo w jakiej sytuacji materialnej znajdziemy się za kilka lub kilkanaście lat. Dziękujmy za wszystkie, rzeczy, które posiadamy teraz, bo szczęście w przyszłości może odwrócić się od nas... Cieszmy się życiem oraz jego najdrobniejszymi elementami, a na pewno będzie nam się żyło lepiej, bez zbędnego narzekania na wszystko do o koła.

http://www.sheinside.com/White-Short-Sleeve-Hollow-Lace-Loose-Dress-p-160921-cat-1727.html